Blog

Niekorzystne reakcje na pokarmy
Niekorzystne reakcje na pokarmy

W ostatnich latach coraz więcej lekarzy i dietetyków, a przede wszystkim samych pacjentów, dostrzega zależność między spożywanym pokarmem a występowaniem przewlekłych chorób i dolegliwości.
Problem niekorzystnych reakcji na pokarmy jest złożony, a ich podział i klasyfikacja wprowadzane przez różne organizacje alergologiczne i immunologiczne, ulegają modyfikacjom. Stąd prawdopodobnie wynika zamieszanie – nawet w środowiskach medycznych – dotyczące nazewnictwa poszczególnych reakcji. Pojęcia alergii, nietolerancji i nadwrażliwości na pokarmy bywają używane zamiennie, bez rozróżniania mechanizmów reakcji, co potęguje niepewność i brak zrozumienia problemu, nie tylko przez pacjentów.
Europejska Akademia Alergologii i Immunologii (EAACI) w 2001 roku ujednoliciła alergologiczne nazewnictwo, wprowadzając termin nadwrażliwości pokarmowej (food hypersensitivity), którym określiła nieprawidłowe reakcje związane z pokarmem. Według EAACI, z późniejszą modyfikacją zaproponowaną przez Światową Organizację Alergologiczną (WAO), do chorób alergicznych zaliczamy jedynie alergie pokarmowe IgE-zależne, zaś pozostałe reakcje nazywane są niealergicznymi nadwrażliwościami na pokarmy. Do tej ostatniej grupy zaliczmy więc zarówno reakcje immunologiczne IgE-niezależne, jak i reakcje o podłożu nieimmunologicznym.

Alergie pokarmowe IgE-zależne:
Diagnostyka tego typu alergii, która dotyka 4-8% populacji, nie nastręcza trudności, gdyż reakcja występuje bardzo szybko, po zjedzeniu niewielkiej ilości antygenu pokarmowego, a objawy są charakterystyczne i dotyczą skóry, spojówek, górnych i dolnych dróg oddechowych oraz śluzówki przewodu pokarmowego, czyli tkanek bogatych w komórki tuczne (mastocyty). Reakcje są natychmiastowe i niezależne od dawki, a powodują je histamina i inne mediatory (tryptaza, serotonina, bradykinina, leukotrieny B4, prostaglandyna D2, czynnik aktywujący płytki) uwalniane z komórek tucznych pod wpływem reakcji uruchamianych przez przeciwciała IgE.
Istotny jest fakt, że chociaż istnieją doniesienia o ponad stu pokarmach powodujących reakcje alergiczne I typu, to jedynie 8 pokarmów odpowiada za 95% tych reakcji i są to: soja, mleko krowie, orzechy, niektóre owoce, owoce morza, pszenica i jaja.

Nadwrażliwości pokarmowe:
Można je zdefiniować jako nieinfekcyjne reakcje prozapalne wywołane specyficznym pokarmem lub jego składnikiem, w które nie są zaangażowane przeciwciała IgE odpowiedzialne za reakcje alergiczne typu I. Nadwrażliwości pokarmowe są wysoce złożonymi, niezależnymi od IgE, reakcjami zapalnymi, w które zaangażowane są różne typy leukocytów, liczne mechanizmy wyzwalające, a także szeroka gama prozapalnych i probólowych mediatorów jak: cytokiny (interleukiny, chemokiny, TNF-y, interferony), leukotrieny, histamina, aminy, prostaglandyny i inne. Uwolnione mediatory wywołują różnorodne kliniczne i subkliniczne skutki: zaburzenia żołądkowo-jelitowe, dermatologiczne, neurologiczne, hormonalne czy mięśniowo-szkieletowe.

Niepożądane reakcje na pokarmy o podłożu nieimmunologicznym:
Do tej grupy reakcji o różnorodnych mechanizmach zaliczyć możemy reakcje o podłożu metabolicznym, np. niedobory enzymów (np. nietolerancja laktozy z powodu niedoboru enzymu laktazy czy nietolerancja fruktozy z powodu niedoboru aldolazy B), reakcje o podłożu farmakologicznym np. działanie kofeiny czy nikotyny, reakcje toksyczne (np. toksyna ryby fugu) czy też inne (idiopatyczne, niezdefiniowane, np. reakcje na siarczyny)

Terapia nadwrażliwości pokarmowych powinna rozpocząć się od identyfikacji pokarmowych czynników spustowych oraz wywołujących nadwrażliwość dodatków do żywności.
Większość testów z krwi stworzonych do identyfikacji nadwrażliwości na pokarmy ogranicza się do badania jednego mechanizmu lub konkretnej części procesu zapalnego, które mogą, ale nie muszą być zaangażowane w trwający proces zapalny, w związku z czym nie zawsze są istotne klinicznie. Przeciwciała specyficzne dla pokarmów, inne niż IgE, czyli IgG, IgM i IgA nie wykazują silnej korelacji za stanami zapalnymi i ich objawami klinicznymi. Sama obecność kompleksów immunologicznych we krwi nie oznacza jeszcze choroby. Dlatego brak wiarygodnej zależności między zwiększonym stężeniem IgG a nasileniem objawów klinicznych jest podstawowym ograniczeniem użyteczności testów opartych tylko na analizie stężenia IgG (obecnie najbardziej rozpowszechnione testy na nadwrażliwości pokarmowe). Poza tym oznaczanie przeciwciał nie daje możliwości testowania istotnej z klinicznego punktu widzenia grupy reakcji na chemiczne dodatki do żywności, wobec czego informacje dostarczane przez powszechnie dostępne testy na nadwrażliwości pokarmowe mają ograniczoną wartość kliniczną.

Doktor Marek Pasula, polski naukowiec pracujący od wielu lat w USA, immunolog specjalizujący się w diagnozowaniu niepożądanych reakcji na pokarmy, opracował test MRT – Test Uwalniania Mediatorów, który identyfikuje nadwrażliwości na pokarmy oraz chemiczne dodatki do żywności. Wykorzystuje się w nim dwie zaawansowane metody pomiarowe: cytometrię przepływową i impedancję wstążki. MRT jest jedynym dostępnym testem, który bada na wejściu komórkową reakcję na pokarmy i inne obce substancje, określając ilościowo stopień nasilenia reakcji zapalnej. MRT ma największą wartość diagnostyczną ze wszystkich dostępnych komercyjnie testów na nadwrażliwość pokarmową. Badania naukowe wykazały, że czułość tego testu w wykrywaniu reaktywnej żywności wynosi 94,5%.
Test MRT można wykonywać dzieciom i osobom dorosłym. Jego wyniki stanowią podstawę opracowania profilaktycznej terapii żywieniowej LEAP (skrót od Lifestyle, Eating and Performance) polegającej na wdrożeniu diety hipoalergicznej poprzez opracowanie indywidualnych dla każdego pacjenta planów dietetycznych.

Więcej informacji na temat testu MRT i programu LEAP na stronie www.leap.pl